nie wiem, naprawdę.
co jest znowu grane do cholery?!
znowu milion scenariuszy.
tysiące beznadziejnych mysli.
tylko dlaczego brak wyjaśnień?
lęk?
strach?
no przed czym?
chcę wiedzieć.
wyjaśnić.
ale oczywiście najlepszy w takich momentach jest brak kontaktu.
Jezu..
a tak w ogóle to dziękuję 'znajomym' ;>
jeżeli tak ma być, to dobra.
nic na siłę.
tylko potem bez płaczu.
dowidzenia...