mega zakręcony weekend. kwas mlekowy. głupota. zapach trawy. obolałe ciało. trapmki. zieleń na kolanach. długie rozmowy. aromat kawy. psychodeliczne sny. pogo w Komedzie. magiczne iluminacje. mięknącę nogi, na koniec spacer w wysokich trawach i nocna taryfa.
http://www.youtube.com/watch?v=oOHQs405XcU