no downo mie sam nie bylo
ale nie ma co wciepowac to i niyma co pisac
dzien zaczolch fajnie bo byl na placu z kumpelą i na piwku ;D
no a potem od okolo 17 reszta dnia spedzilch z bandą z zdjecia
ale bylo zajebiscie ;]
taki wyprawy to brakowalo ;d
no a jutro oczywiscie szykuje sie melanzyk ;d
ino jeszcze nie wiadomo co gdzie i jak ;/
ale wszystko sie ulozy :D
pzdR ;d
I Love My People ;]
oj przepraszam bo zapomniolch :D
no i jeszcze króciutki spacer z Oliwią i Karoliną :D