2.

Co gorsze : NIEODWZAJEMNIONA MIŁOŚĆ czy TĘSKNOTA ?

Szukanie miłości, dążenie do niej na siłe jest czymś okropnym. Sama tak miałam, szukałam szczęścia na siłe, okropne to było. Teraz wiem, że najlepsze jest spontaniczne uczucie, które z dnia na dzień rośnie w obojgu młodych ludzi. A co jeśli druga osoba nie odzwierciedla twoich uczuć ? Jest to wielki ból, zawiedzenie. Miałam tak kiedyś, nawet nie raz. Wiem, że to były zauroczenia. Czasem byłam przerażona, że trwały one kilka miesięcy, czy lat ( max 2 lata u mnie). Mama mi opowiadała o swojej koleżance. Zakochała się w mężczyźnie, w tym stanie  żyła kilka lat bez oddanego dla niej uczucia. jej miłość była katastrofą jak groch który odbija się od ściany. Co się okazało? Po kilku lat cierpień, zaodzeniań, ten miły pan równiez odnalazł w koleżance mamy miłość. Dzisiaj są małżeństwem. Więc nie poddawajcie się, wiem, że łatwo mówić. Cierpieć przez czyjąś ślepotę nie jest fajnie, że to tak ujmę. Chociaż fajnie to pojęcia względne.

Więc Ci państwo są małżeństwem, wszystko pięknie happy end itd. Nie. Ten pan, ma strasznie dużo delegacji, częste i długie wyjazdy mogą narażać na brak zaufania, tęsknotę czy w wyższyms topniu depresję. Chociaz pisza do siebie, dzwonią, widza siebie na skejpie, ale to nie to samo. Skąd ona może wiedzieć, co on robi kiedy go nie widzi. Może kłamie? Czemu go nie ma oboj mnie ? Mi tutaj już nie chodzi o sam brak zaufania, ale o samą tęsknotę. Kiedy smutek wtarga w nasze życia, nadchodzi monotonnia wielkimi krokami. Straszne. Pomimo, częstych delegacji, ta para daje radę. Czego życze wszystkim.
Pamiętajcie nieodwzajemniona miłość nie musi się kojarzyć tylko z cierpieniem. Kojarzcie sobie ją jaką wyścig, a na mecia czeka was wspaniała nagroda, chyba, że poddacie się w przed biegach to nie macie na co liczyć.
A co do tęsknoty to musicie się nawzajem siebie wspierać. Niech drugie ma siłę w drugim.
Powodzenia!
Bez odbioru: Belieber <3