martha na wałach raz jeszcze i nie ostatni
lubię tę sesję chyba przez fryzurę
czasem tak jest że w odpowiednim momencie spotyka sie odpowiednia osobę
bo wychodząc zła z tramwaju przechodząc zła przez ulicę i idąc zla down wyszyńskiego
wpadłam na maćka i przestałam być zła
tomaszem bym nie pogardziła ale maciek też zły nie jest
tuli-tuli powitalne aż dziesięć mi mili państwo rozmowy i tuli-tuli pożegnalne przywróciło
mój prawie-wieczny banan na twarzy
niby nic a jednak
powrót do źródła