to niesamowite, że "zwykli śmiertelnicy" mogą obecnie tam chodzić. będąc tam człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego jak wielkie osobistości tam bywały, ale ma to poczucie wielkości i wyjątkowości.
O sobie: prosta, szybka definicja mnie: "leży i kwiczy" - zwłaszcza podczas zajęc z TTZ i tylko czasami się nie sprawdza. a po więcej zapraszam na: http://relena.digart.pl/
&
http://nasza-klasa.pl/profile/11908282