Cały dzień taka migrena że ciężko było
normalnie funkcjonować,
ale jakoś przezyłam.
Już jest troche lepiej.
W sobote popołudniu, mam iść i Mu to powiedzieć,
ale czy pujde i powiem to się okaże,
zastanawiam się czy to wogule ma sens jaki kolwiek.
Zobaczymy.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Paulina. ;)
Wyszła tu cudnie. :)
Zdjęcie robił Michałek.