Ah . . . !. Te kredki do makijażu :)
Nimi miałam pomalowana rękę dwa razy buzię.
Każdy był pomalowany na coś innego.
Tu jest napisane kto na co był pomalowany:
Arek był Klałnem
Sandra kotem
a ja koto psem
Ponieważ wyglądałam jak kot a szczekałam jak pies
Sąsiedzi troche dziwnie się na mnie patrzeli inni się śmiali
jeszcze inni mnie nie poznali.
Ale Ci którzy mnie znają, to ich to już kompletnie nie dziwi.
hehe ale było warto się tak mazać
Naprawdę było fajnie
Dziękuję Wam.
Arek i Sandra