Właśnie stwierdziłam, że przez kochanego brata aż tyle czasu nie mogłam wbić na pb.
Zdjęcie przedstawia mnie na ściance na której byłam z zastępem. Proszę się nie martwić bo będzie z niej dużo więcej zdjęć:)
Zieja dzisiaj jakieś filharmoniowe pieśni patriotyczne. Mogłaby chociaż zostawić nam kasę to byśmy na pizzę poszli. Ale nie. Ona nie może tylko nas jakimś idiotyzmem zamęcza.
Potem oczywiście dzień sportu. Siatka - brzydal. Nie tylko ona:)
Ale chciałam z Kamilą poobserwować piłkę nożną, a tu nie. Tylko jakieś bobo na gokarcie się poślizgało. Nogi nie będzie, bo za ślisko.
Nie wytrzymam.
Szał mnie dopadł.
Jeszcze Piotrek rozwalił Alkowi piłkę do kosza. On tylko walił nią w ścianę z plakatami przypiętymi jakimiś tam szpilkami i jedna wbiła się bez znikomego problemu w piłkę. Aluś wywalił nas za drzwi i pa!
Gdy południe się zbliżało
Stanęło we mnie wszystko
Byłeś znów tak blisko
Gdyż wpadłeś na boisko.
Zobaczyłam Ciebie,
Było mi jak w niebie,
Podobasz mi się,
Gdy widzę Ciebie, wrę.
Biegałeś jak strzała,
Nie byłeś zakała,
Ciągle bez zmęczenia,
Nie miałeś wytchnienia.
Pozdro dla!;*
Kocham:
Kamila,
Magda,
Ola,
Kamyk,
Natii (natusia1990)
I tu nie powiem...;*
Nienawidzę Was też:
Agatka (deko15)
Monika (Nie pamiętam nick)
Kocham, lubię i szanuję, kiedy trzeba też wojuję!