ostatnie sytuacje dość mocno odcisnely sie na mojej pamięci. sam powoli juz nie wiem które mają pozytywny, a które negatywny skutek. najdziwniejsze jest chyba to, że te, które były dla mnie najcięższe, wywołały najlepsze, pozytywne zmiany. ciekawi mnie jak długo będę o tym wszystkim pamiętać, staram sie to sobie jakoś pozytywnie wytłumaczyć i chyba przybiera to pozytywny obrót. niektórzy ludzie, którzy robili różne, złe dla mnie rzeczy, może tak naprawdę tacy nie są. gdybym chciał postępować tak wobec każdego, musiałbym to zrobić i wobec Ciebie. ale nie chce... i nie zrobię. nie zawsze to co ja robię złego, co Ty robisz, takie naprawdę jest. chciałbym tylko, żebyśmy obydwoje o tym pamiętali. i proszę Cie, pamiętaj o tym, zawsze, pamiętaj.