Hmmm wczoraj był fajniuchny dzień
z Wojtkiem na polance. rozpaliliśmy ognicho
oglądaliśmy śliczny zachód słońca. gadaliśmy..
podobało mi się. ; >
taka jakby 1 strona romantyczności oby więcej takich wtorków
ale niestety wojtek sobie coś z palcem zrobił ; <
jak robił przy swoim zacnym ogarku... ah ah.
jedyne co chcę żeby znów nie zawalił szkoły... bo to masakra by była.
potrzebuję motywacji...