co u mnie? to samo czyli idealnie (czytaj zjebanie)
no to tak po pierwsze zniknij z mega życia. ja uniknę bólu serca a ty chuj wie czego tam sobie unikniesz.
no to jedziemy po drugie kolego mój nie musisz mnie unikać. wystarczy powiedzieć o co chodzi. no kurwa wróżką nie jestem nie czytam w myślach ale nie powiem przydatna to byłaby rzecz. ale jedno musisz wiedzieć dorośnij w końcu. chcesz się bawić dorosłymi zabawkami a nie potrafisz się porządnie zachować. jakie to smutne. dorośnij kurwa i tyle. mam nadzieje że się domyślisz że to o ciebie chodzi.
no to jak jest po drugie to i trzecie co do Amy, teraz każdy będzie ją wychwalał jaką cudowną artystką była, każdy będzie jej słuchał. a szczerze mało kogo to obchodzi. nie wiem czemu powstała jakaś moda na wychwalanie zmarłych artystów a ja za chuja tego nie rozkminiam. a jej śmierć prędze czy później by nadeszła i jest to tylko i wyłącznie jej wina. pomimo tego i tak byłam w szoku ale nie mam zamiaru wychwalać jej. miała w sobie to co powinna mieć artystka wyższego formatu i tyle.
boże jak mnie irytuje klawiatura ekranowa.
kto czyta te wypocina ręka w górze. widzę normalnie las rąk hahaha -.-