T.Love, Strachy na lachy, Dead On Time, No Future, Hurt, Akurat, Carrion i inni... wciągu 4 dnii ;)
Błądzenie po jakichś zakamarkach.
Siniaki po desce.
Mokrzy od deszczu.
Juwe, Juwe...nalia, Juwe, Juwe...nalia, kto nie pije ten kanalia!
Rozdział zamknięty, kolejny uważam za otwarty...
Ps.
Będę jak przyjadę... a tymczasem sam sobie rób kanapki ;)