I takim o własnie sposobem dotrwaliśmy do stycznia... Bym napisała 'fuck yeah' ale po 1: nie lubię tego stwierdzania, po 2: sesja się zbiliża. Trzepanie portkami ? Niekoniecznie.
Stefan wygryzł co niektórych z branży i proszę bardzo! On mnie rozumie w przeciwniestwie niż inni ;)