Hymm i u mnie zaczął się nowy rok ;] Ale w tym roku jakoś zapomniałam zrobić sobie postanowienia noworoczne... ale to nic już to nadrabiam.
Od czego zacznę ? Chyba od tego że w tym roku strasznie dużo sie zmieni.... Obecnie leżę w łóżku u babci gdzie zamierzam mieszkać przez najbliższe 4 miesiące, a potem maturka, najdłuższe wakacje w życiu i przeprowadzka ..gdzie ? jeszcze nie wiem zobaczymy.... Obecnie próbuję się ogarnąć i powiem wam że daję radę myślę że rozstanie z nim po 2 latach znajomości będzie najlepszym z możliwych rozwiązań, być może odzyskam trzeźwość umysłu...xD
Po za tym mój pobyt u babci może być ciekawym doświadczeniem nie tylko dla mnie ale i całego otoczenia gdyż nie zabrałam ze sobą prostownicy (co oznacza że moje włosy znów zaczną sie kręcić), nic do malowania (ha ha poznacie moją prawdziwą twarz ) a i swoja garderobę ograniczyłam w znacznym stopniu... za to zabrałam ze sobą cała masę książek repetytoriów i notatek ;]
W tym roku stawiam na swój własny rozwój, mam masę marzeń i za ich realizację biorę się w tym momencie, a reszta chyba sama przyjdzie nie ?;>
Kocham ludzi którzy są blisko ze mną w każdym momencie.... :*