Ten dzień;/
Do dupy...
Nie liczac basenu i szkoły...
tak szkole moge zaliczyć do udanych...
9 w klasie to raj ^^
A teraz no koment...
jestem jak powietrze...
i tyle...
Albo jak zużyta husteczka...
Zadna nowość...
Ten fragment mam teraz w głowie....*
"...Nagle złoto w oczach Edwarda zaczęło topnieć, stając się na powrót płynne
i gorące. Mógł mnie teraz zmusić do złożenia przysięgi samą siłą swojego
spojrzenia.
- Pod żadnym pozorem nie postępuj pochopnie - rozkazał mi z uczuciem. -
żadnych głupich wyskoków! Wiesz, co mam na myśli?
Kiwnęłam głową.
Edward wrócił do swojej poprzedniej postaci.
- Proszę cię o to przez wzgląd na Charliego. Bardzo cię potrzebuje. Uważaj
na siebie choćby tylko dla niego.
- Obiecuję.
Chyba przyjął z ulgą to, że się nie stawiam.
- Przyrzeknę ci coś w zamian - oświadczył. - Przyrzekam, Bello, że dziś
widzisz mnie po raz ostatni. Nie wrócę już do Forks.
Nie będę więcej cię na nic narażał. Możesz żyć dalej, nie obawiając się, że
niespodziewanie się pojawię. Będzie tak, jakbyśmy nigdy się nie poznali..."
tak jakoś ...
Eh...
Dobra spadam ;*
Kocham Cię < 33;**
*Fragment książki S.Meyer "Księzyc w Nowiu"