Przeproteinowanie włosów.

*zdjęcie z internetu.

Czym jest przeproteinowanie? 

To poprostu brak równowagi między emolientami, proteinami i nawilżaczami podczas pielęgnacji włosów, Kiedy nasze włosy się przeproteinują to najzwyczajniej w świecie wyglądają jak 'siano' :) 

Po czym poznać, że właśnie naszym włosom się to stało?

• włosy stają się suche
• szorstkie
• napuszone
• łamliwe
• ciężko je rozczesać
• Łatwo się plączą.

Najprostszą drogą do zrobienia sobie takiej krzywdy jest ciągłe używanie masek, odżywek, które zawierają proteiny, robienie laminowania włosów (zbyt często).

Jeśli już się stało - jak sobie z tym poradzić? 

• Na początek nalezy oczyścić włosy szamponem z SLS, SLES.
• Druga ważna sprawa to olejowanie - jak najczęściej, olejami, które nie wnikają np: oliwa z oliwek, lniany, arganowy, z pestek winogron.
• NAWILŻANIE po myciu włosów - tutaj należy wybrać produkt BEZ PROTEIN! np. Balsam aloesowy Green Pharmacy, Maska z Alterry Granat i Aloes, Maska Pilomax Kamille - istnieje oczywiście o wiele wiele więcej produktów do włosów bez protein, jeśli nie te to na pewno znajdziecie w internecie inne. :)

Po kilku takich 'zabiegach' włosy powinny wrócić do normy.

Miałyście kiedyś taki problem?

Jak sobie z nim poradziłyście? :) 

To pewnie ostatnia notka na weekend, bo wlaśnie się ogarniam i jade do mojego M:*, a wrócę jak zwykle aż w niedzielę.

Więc ciuuuuuumam