Pomadka do ust Bell.

Dziś tak jak obiecywałam przed weekendem - recenzja mojej nowej i pierwszej (!:D) szminki. :)

W jej kolorze się zakochałam, jest taki jak pokazuje zdjęcie na ustach, a nie to wyzej.. magiaa aparatu -.- Kiedy szłam kupić szminkę w moim wymarzonym kolorze miala to być ta z Essence, która ostatnimi czasy robi taki wielki szał, ale niestety koloru nie było.. Podeszłam do półeczki w Naturze, na której zawsze są przecenione rzeczy, patrzę - jakaś pomadka sobie leży jedna, jedyna, otwieram a tam.... Kolor jaki chciałam!!;d W każdym razie mocno przybliżony do tego z essence. :) Byłam baaardzo zadowolona i bez zastanowienia ją wzięłam, za jedyna 5,99 zł!

Nie ma żadnego brzydkiego brokatu w sobie, ale nie jest matowa. Ma takie satynowe wykończenie. :)

Plusy:

• KOLOR!<3 Można go stopniować, więc dla niektórych wadą może być to, że trzeba nałożyć więcej niż 1 warstwę, bo przy pierwszej nie daje tak intensywnego koloru, ale dla mnie jest to plusem, bo taki delikatny kolor też bardzo ładnie wygląda więc nakładam sobie ją tak jak mam ochotę :p
• Łatwo się rozprowadza.
• Trwałość średnia, jak chyba większość szminek wytrzymuje do pierwszego jedzenia/picia, ale dziś chciałam to lepiej sprawdzić i zjadłam fryteczki :D Kolor zszedł ale szminka pozostawiła na ustach równie ładny, delikatny róż, wygląda to bardzo naturalnie i też mi się podoba - nie wygląda jak wyblakły kolor:D
• Cena: bez promocji to ok. 8-9 zł więc też nie dużo. :)
• Dosyć duży wybór kolorów.
• Schodzi równomiernie.

Minusy:

• Może wysuszać, pierwszy raz kiedy ją nalożyłam bezpośrednio na usta to lekko mi je przesuszyła, ale teraz daję pod nią pomadkę bezbarwną i jest ok :)
• Jeśli nie zadbamy o usteczka, aby były nawilżane to może podkreślać suche skórki :D

Jestem z niej zadowolona, bardzo się z nią polubilam. Niestety nie mam porównania bo jak już wspomniałam to pierwsza moja szminka, ale dla mnie jest super jak za taką cenę:)

Teraz muszę upolować w końcu piękny kolor z Essence <3

Miałyście? Macie? Lubicie? :)