Farmona, Tutti Frutti, masło do ciała. Liczi & Rambutan.

Mam je stosunkowo nie długo, ale jestem nim zachwycona!

Po kilku użyciach ani kawałka suchutkiej skóry na łokciach, a ostatnimi czasy miałam z tym problem. 

Oczywiście zapach to dla mnie też cudo <3 Zawiera parafinę, ale nie zaraz na drugim miejscu jak to często bywa w mazidłach do ciała więc jest ok. :D

Plusy:

• Nawilża!
• Konsystyencja - taka na prawde masełkowata, gęsta, ale jednocześnie łatwo się rozsmarowuje :)
• <3 Zapach <3 Który dość dlugo się utrzymuje. 
• Pozostawia delikatną warstewkę na skórze, ale nie taką mega tłustą, że wszystko się lepi. Skóra jest mięciutka i gładka.
• Nie podrażnia nóg po goleniu. :)

Minusy:

• Jak dla mnie to brak, ale jak już miałabym się do czegoś przyczepić to cena ok. 15 zł / 275 ml.

Kupię na pewno jeszcze inne wersje zapachowe! UWIELBIAM! :)

A Wy? Lubicie? :) Jaką wersję najbardziej?

Pogoda z jednej strony beznadziejna, ale mi się podoba bo w końcu jakies ochłodzenie i jest czym oddychać! Taka pogoda też czasami jest potrzebna. :)