Małe denko.
Dziś przychodze do was z produktami, które już wykończyłam. Nie ma tego dużo, ale chcę powyrzucać opakowania, żeby nie leżały niepotrzebnie. :)
- Odświeżający Spray do stóp Limonka i Mięta, Avon- fajny, świeży zapach, ale bez szału, nie robi nic specjalnego, więcej nie kupię. - Cena: nie pamiętam.
- Perfumy Love Dance La Rive - śliczny słodki zapach, takie uwielbiam! :) Jak na taką cenę to są świetne, utrzymują się bardzo długo, czuć je cały dzień. Wrócę nie raz. - Cena: ok. 20 zł!
- Perfumy Beyonce heat rush - ich zapach to połączenie takiej słodkości z orzeźwieniem, nie umiem po prostu tego opisać, trzeba iść do drogerii i to poczuć! :) - Cena: Rossman ok. 140 zł / 50ml
- Odżywka Eveline 8w1 - jest o niej wiele wiele wiele opini, tych złych jak i dobrych. U mnie się sprawdziła już kolejny raz świetnie. Narazie nie kupię ponownie bo moje paznokcie ODPUKAĆ są w bardzo dobrym stanie, ale kiedy znowu będzie z nimi źle to napewno kupię ! - Cena: ok. 12 zł
- Antybakteryjny puder Synergen, Sand 05 - używam go już od dwóch lat i nawet jeśli mam inny to go dokupuję na zapas jeśli jest w promocji, chociaż i bez promocji jest już bardzo tani. :) Matuje na chwilę, ale u mnie każdy puder matuje 'na chwilę' więc nie oczekuję nic więcej - przyzwyczaiłam się - jeszcze nie trafiłam na taki, który utrzymałby mat na parę godzin, to pewnie zasługa mojej bardzo tłustej cery.. Polecam jak najbardziej. Nie robi na twarzy nic złego, nie zapycha, nie tworzy efektu maski, przyzwoicie kryje. - Cena: 9 zł, w Rossman'owskich promocjach 6-7.
- Mgiełka do ciała Avon, róża i czekolada - ładny zapach, ale nie przepadam za mgiełkami, może kiedyś wrócę, ale ogólnie to polecam :) - Cena: ok. 10 zł.
- Tusz do rzęs Get Big Lashes Volume Boost, Essence - tusz jest okej tylko przez pierwszy miesiąc, swój żywot miał skończyć u mnie już pod koniec maja, ale jeszcze chwilę dało się go używać, głęboka czerń, szczoteczka jest dosyć gruba, jednak przy umiejętnym tuszowaniu nie pobrudzimy sobie powiek. - Cena: 10 zł.
- Kolejny tusz - niebieskie opakowanie - taki sam jak w czarnym tylko wodoodporny - megaaaa ciężki do zmycia! Może kiedyś wrócę do obu, narazie używam innego. :)
- Tołpa, dermo face, sebio. - matujący krem korygujący do skóry wrażliwej, mieszanej, tłustej i trądzikowej, reguluje wydzielanie sebum, matuje i nawilża - Używałam go pod makijaż, wtedy nie zbyt matował, ale to wina under twenty BB. Jeśli nakładałam go solo, bez podkładu to mat utrzymywał się kilka godzin, nie powodował powstawania nowych niespodzianek, ogólnie był ok i planuję zakup kolejnego. Cena : ok 30 zł / 40 ml.
- O.P.I hand & body lotion, mango - zapach przeeeeeeeeeeee ! Ale nie zbyt nawilżał, dawał tylko efekt gładziutkiej skóry na chwilę, za taką cenę nie warto, można kupić coś o wiele lepszego, więc nie kupię więcej. - Cena: ok. 50 zł / 200 ml.
- Odżywiająco - nawilżający balsam do ciała Avon, róża i czekolada - taki sobie, ogólnie nie przepadam za tymi balsamami, raczej nie kupię ponownie. Ale ma ładny zapach :) - Cena: nie pamiętam.
To tyle, teraz wszystko leci do śmietnika :)
+Zaglądnijcie do wcześniejszej notki i dajcie znać jak u was sprawdził się ten produkt jeśli używałyście :D
