` STOP! Nie wiem gdzie zmierza ten świat, ale chyba to już nie mój kierunek
To mnie razi jak prąd, ja chyba znowu wolę iść pod prąd zamiast skakać w strumień
no i jak zwykle plany się zmieniły.
zostaje nadzieja na piątek.
jutro znowu rekolekcje
i marznąć w tym kościele, wrr.
jeszcze na dodatek pogoda bardzo dpisuje...
BARDZO -,-
chcąc nie chcąc trzeba wziąć się w garść, mimo że lekko nie jest.
no ale życie toczy sie dalej, nie ?
mam nadzieje że sie jakoś wszystko poukłada
czas pokaże.