Miło byłoby marznąć na deszczu z Nim. Stać bez parasola. Przemoknięte ubrania. Włosy, przylepiające się do twarzy. Stać tam i marznąć. Marznąć i stać. Ona ukryłaby twarz w jego szyi, a on opatuliłby ją ramionami, przytulając mocniej do siebie. Położyłby swój podbródek na jej głowie i szeptał, że nie musi się już niczego bać.
Chyba zawieszam.. brak zdjęć .. ;xx
jest wspaniale ;-DD
Rozmawialiśmy, chodziliśmy na spacery trzymając się za ręce, oglądaliśmy zachody słońca przytuleni do siebie, śmialiśmy się ze swoich żartów, bywaliśmy w kinie, chodziliśmy też do siebie, całowaliśmy się, mówiliśmy " kocham Cię " , po prostu byliśmy razem. W moim śnie..
Inni zdjęcia: Wieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24