Wielkie nadzieje i niestety porażka. Kolejny raz. zabolało mnie to tym bardziej iż wierzyłam jak nigdy dotąd w wygraną i w to że tym razem się nam uda. Po zwycięztwie z Danią chyba mi tak zostało. Skład mamy dość silny, na boisku nowi, zdolni i młodzi chłopcy wydawało się że zwyciężymy. No właśnie wydawało. Dodatkowo dobił mnie sędzia który stwierdził że ostatni, decydujący gol był na spalonym.. Po cholerę w ogóle jest coś takiego jak spalony?? Nikt nie wie co to jest a sędziowie się nim wymigują bo nie wiedzą co innego orzec.
!
Mina Kuby po meczu, jeśli mogę wyrazić to w ten sposób, bezcenna. Tak zmarnowanego i cierpiącego kapitana dawno nie widziałam.
Przed nami mecz z San Marino we wtorek + z Anglią w październiku. Trzymamy kciuki
Inni zdjęcia: Ja cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone;) coooooooneJa cooooooone:* cooooooone