Świtem zapłakanym obudziłaś mnie
I powiedziałaś "wstań, już pora"
Kwiaty jeszcze spały
Przedjesiennym snem
A my przytuleni senni
Do widzenia mówiliśmy.
Do widzenia mówiliśmy,
I zadzwoń, proszę
Tak, zadzwonię, nie płacz
Wróć do łóżka
Przeziębisz się
Na dworze pada deszcz.
Stanisław Sojka