szkoda, że doprowadziłam się do takiego stanu, że nie mam teraz sił by z niego wybrnąć
szkoda, że wiem czym to jest spowodowane :)
jak długo można kochać i nienawidzić?
przerażające, ale naprawdę myślę, że nie ma już dla mnie nadziei
zbyt wiele się stało, wszystko zabrnęło za daleko
kiedyś miewałam tak, że myśląc o pewnych osobach, których los wydawał mi się przesądzony widziałam w głowie czarną, ziejącą pustkę. w tej chwili jestem jedną z tych osób
zero złudzeń, zero
tylko ostre, twarde krawędzie rzeczywistości
proszę dziś o sen, eh