Siemaneczko :*
Nareszczie weekend! Na to czekałam. Ale trudno, ja muszę siedzieć w domu, bo chora jestem -.- Chyba gorzej już być nie może. Poważnie, dosyć. I tak wyjdę, w dupie to mam -.- Mam serio dużo do napisania, choć już dzisiaj dodawałam notkę. Wczoraj było nawet okej, z Kamilą :* Podobało mi się, tylko gdyby nie ten kaszel i wgl. te inne gówna, było by idealnie. Hahaha, ty jesteś pojebana, z tobą nie idzie normalnie gadać XD I ten film u mnie, ble, hahhaha '' niech on umrze, wkurwia mnie '' Hahahah, pizgam!
Kiedy powtórka?:)
Tak się wszyscy z tych świąt cieszyli, a już po. Tsa, ale choinka jeszcze jest, do kolędy zawsze :D I znowu ksiądz będzie chciał ode mnie zeszyt. A ja nic tam kurwa nie mam, pozdrawiam xD
Nie jest źle, z moim samopoczuciem jest 'ok'. Pominąć to, że jestem chora i, że z dnia na dzień jest coraz gorzej. Mam ochotę na pizze i wgl. na dobry humor -.- Może będzie dobrze, jak się wybiore do Jowity i razem z resztą pójdziemy tam gdzie zamierzaliśmy. Boję się, hahaha. E tam, życie :D Ja spadam, siemanko ;)