Wobec próśb paru osób - powracam : ) nie wiem, na jak długo, bo trochę się dzieje i czasu brakuje. Poza tym trochę negatywne mam zdanie na temat opisywania swojego życia wszem i wobec całemu światu i publikowania tylu własnych zdjęć. Takie tylko moje zdanie :)
Od.. pażdziernika (!) zdarzyło się niesamowicie dużo i chyba nie mam zamiaru nawet próbować tego nadrabiać.
Grudniowe trzęsienie ziemi jak widać jakoś przeżyłam. Ogromnie dziękuję tym kilku osobom, którym to zawdzięczam :-)
Fred, Paulina, Ada, Magda, Agata i Patryk - jesteście wielcy!
PS. Zdjęcie równo sprzed roku, no cóż, porównajmy pogodę...
* * *
Open your eyes, open your mind
proud like a god dont pretend to be blind
Trapped in yourself, break out instead
Beat the machine that works in your head
*