weekendowe.
nie chce mi się nic, spałam prawie 9h, oczywiście się nie wyspałam.
jutro pobudka o 4:45 i <3 it. dobrze chociaż tyle, że są skrócone lekcje co w sumie i tak mnie jakoś nie uszczęśliwa.
chciałabym aby był już 31.03 ciekawy melanż się zapowiada.
i ogólnie chyba doznam ciekawego doświadczenia.
na dzisiaj to tyle, idę spać i znów się nie wyspać. :)
bo ja to tylko ciało, lecz posiadające w jakiejś ilości odrobine serca.