photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 GRUDNIA 2013

Wsio huynia...

Mam dość... Wszystko się sypie. Co wieczór odwiedza mnie depresja.  Albo poprostu powraca, chociaż teoretycznie powodów ku temu niewiele. Ale tylko teoretycznie. Jednym z powodów są ludzie gnijący w tej jebanej dziurze. Zmanipulowani przez media mają papke zamiast mózgu. Każdy troszczy się wyłącznie o własną dupe. A ja? A ja tak nie potrafie. Moja podświadomość wraz z sumieniem mi na to nie pozwalają. Lubię... Nie, nie wiem czy lubię pomagać ludziom. Fakt, ludziom którzy są dla mnie ważni pomogę zawsze. Pod warunkiem że są rzeczywiście ważni i są tego warci. Ale niestety ostatnio moi ,,bliscy" mają tendencję do kopania mnie po dupie i odwracania się nie mówiąc nawet krótkiego ,,spierdalaj" bo na ,,dziękuję za wszystko" nawet nie licze. Jak to ,,ktoś" ostatnio powiedział ,,ludzie się zmieniają tak samo jak poglądy". I za to ich nie nawidze. Stąd wniosek że musze też nie nawidzieć samego siebie i tak też prawdopodobnie jest. Niestety, dwulicowość w tych czasach jest najcenniejszym dobrem jakie zwierze zwane człowiekiem może posiadać. A co z kulturą, tradycją, uczuciami i innymi emocjami poza nienawiścią, którą można spotkać na każdym kroku? Nie ma. Wszystko chuj jasny strzelił. A dlaczego? Przez ludzi i ich zawszony wyścig szczurów. Każdy tylko chce jak najwiecej i jak najlepiej. Szkoda że tylko dla siebie. Włazić na sam szczyt depcząc tych co niżej i liżąc dupy tym na górze. Tylko po co? Dla satysfakcji? ,,Upierdole podwładnym to będę miał więcej dla siebie" A później dziwić się że młodzi wyjeżdżają z kraju. Bo jak mają nie wyjeżdżać z tej nory? Z miejsca gdzie wypruwając sobie żyły nie stać Cię na własne utrzymanie nie mówiąc już o utrzymaniu rodziny, a o odłożeniu czegokolwiek zapominając całkowiecie. Ale nie mam zamiaru rozczulać się nad problemami tego świata bo moje gadanie i tak nic nie zmieni. Ludzie to i tak pierdolone pijawki, które chcą tylko sie nażreć cudzym kosztem a później porzucić zostawiając najlepiej jakiegoś syfa co by zbyt łatwo nie miał. Kolejna irytująca sprawa to polska służba zdrowia i zdrowie osoby prowadzącej tego ,,bloga". Lekarze mówią: ,,jesteś chory, ale nie możemy do końca stwierdzić co Ci dolega". Super. Tylko że to że jestem chory stwierdziłem już dawno, żadna nowość. A lekarze podobno są od tego żeby diagnozować i leczyć. Wolałbym wiedzieć że mam pieprzonego raka jelita czy czego kolwiek innego i że zostało mi 10, 15 czy 20 lat ale cokolwiek wiedzieć, a nie ciąge żyć w niepewności. Zastanawiać się ciągle co moge zjeść, co wypić, czy jak pójde z kumplami obrócić butelke to nie skończe w szpitalu, z chuj wie tak naprawde jakiego powodu. A wiedząc co jest grane nie martwiłbym się tym czy moge to czy tamto. Mailbym postawione ,,to tak, tamto nie". Proste. Ale to tylko polska służba zdrowia. Czego więc się spodziewać. Może nie ostatnią sprawą która mnie gryzie ale ostatnią o której napisze jest szkoła czy ogólna przyszłość. Bo co tu robić żeby w przyszłości mieć na chleb i dach nad głową? Chyba pozostaje spieprzać za granicę. Szkoła na którą mogę sobie pozwolić nie da mi kompletnie nic, a na szkołę po której będę miał pewny zawód nie pozwala mi zdrowie. I takim oto sposobem kolo sie zamyka. Ale mniejsza o to. Nie wiem nawet po jaką cholerę to pisze. W sumie pewnie dlatego, że nie mam w tym momencie z kim nawet pogadać. Narazie.

Czekam na Ciebie... 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika rasin3.