Miałam fazę z kompem, która nie pozwalała mi dodać zdjęcia. Teraz wreszcie to ogarnęłam, więc zapowiedziana już dawno notka z Chadą, proszę państwa. : )
To czego nie rozumiesz wyczytasz z moich oczu.
Wszystkiego nie najlepszego
no i nic sie nie zmienia
ja najchetniej to nie znałbym cie nawet z widzenia.
Dzisiaj zbudził się we mnie ktoś kto zrywa z umiarem
Nie ma jak od czasu do czasu kozacki balet
Bawmy się brat, nie jesteśmy tu za karę
Ten kawałek dedykuję ludziom zebranym pod barem.
Skłócony z życiem, nie ma tu, co kryć
Dowodem tego blizny, które noszę aż po dziś
Mówię za siebie, nie słucham własnych lęków
Choć czasem czuję się jakbym szedł przez życie po ciemku.
Przykro mi, lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy.
Nie ma ludzi nic nie wartych.
Zamiast pieprzyć trzy po trzy idź ze starą na spacer,
Twoje życie jest warte tyle ile zapłacę.
Może w końcu się uda i pokocham to życie?
I nie mów co mam mówić - i tak cię nie posłucham.
Otwieram whisky piję za tych co w więzieniach,
Też mam wiele na sumieniu, wyroki w zawieszeniach.
Rodzina mnie przeklęła dzieciaku tak było,
Wszystko miałem w domu. Kurwa tylko nie miłość.
Już mam dla kogo żyć nie jest mi już wszystko jedno.
Mogę zginąć dla idei, zabij mnie za HIP-HOP.
Mam 29 lat Bóg trzyma za mnie kciuki,
Sprzedałeś duszę diabłu to już jej nie odkupisz.
Zawiść i nienawiść na osiedlach się rodzi,
Otwórz oczy zobaczysz jak się zatracają młodzi.
Na blokach i osiedlach brakuje ludziom siły,
Swój talent i ambicje w butelkach potopili.
Pamiętaj słowa matki i weź ich nie lekceważ,
Ja wrogom podziękuje gdy przyjdzie czas na rewanż.
Miej tą świadomość, że moja czarna lista zaczyna się Ty kurwo od Twojego nazwiska.
Co Cię nie wzmocni, to z pewnością zabije.
Na tą chwilę jest jak jest, nie pytaj czemu,
Jak na razie w życiu dorobiłem się tylko problemów.
I zapamiętaj co by się nie działo,
Zawsze będzie mało, zawsze będzie brakowało.
Pytasz co u mnie? Trochę się pozmieniało,
Swoje rozjebane życie powoli układam w całość.
Ludzie zawodzą pomimo szczerych chęci
Niektóre chwile chcę wymazać z pamięci
Musze zapomnieć, to wszystko jest bez sensu
Nie chce więcej się pojawić o złym czasie i w złym miejscu.
To jest ten styl pełen bólu pełen złości,
Środkowy palec ziomuś zawsze w gotowości.
Podwórko uczy zasad policja uczy biegać.
Tu sam sobie nie ufasz a co dopiero komuś.