Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.
Nadmiar smutku się śmieje. Nadmiar radości płacze.
Bo tylko przez płacz można być z kimś razem, gdy się jest na wieki osobno.
Ten cię kocha, przez kogo płaczesz.
Wobec płaczu każde słowo jest nieme, żeby nie powiedzieć, upadłe.
Jeden tylko znak zaświadcza o tym, żeśmy wszystko pojęli: płacz bez powodu.
Kto się w piątek śmieje, w niedzielę będzie płakał.
aga naga. *