B.R.O

Może poczuję wiatr, po czym rozwinę żagle
Spojrzę Ci w oczy, potem nawinę prawdę

 Love

I daj mi nadzieję, zanim kurwa odejdziesz
Chce ci dać trochę więcej od reszty
Ale muszę grać i gnać, to są efekty

Love 

Nie wiem jak ci to powiedzieć, mam zawiązane usta
Nienastrojone serce, dlatego weź je ustaw

Love

Jestem jak diler, mocno czuję ten emocji smak
Chyba za chwilę przedawkuję ten pieprzony rap

Mój narkotyk 

Dla mnie ziomuś jest chyba za późno,

cały ten rap przeszywa mi głowę

 Mój narkotyk 

Tysiące słów dzielę na prawdę 
a potem pomnoże je przez obietnice.

Czego chcesz 

Było dobrze, łamałem bariery, 
wtedy jej uśmiech wydawał się szczery,
tylko wydawał, choć pozostawiał 
w oczach i w sercu resztkę nadziei.

Czego chcesz

Poza kontrolą widzę kres, skoro ciebie nie ma obok
Nie ma łez, nie ma słów, które bolą

Sam na sam

Sala jest pusta, trzymaszmnie za rękę,

ale puszczam twoją dłoń 
I nie złapię nigdy więcej.

Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania

Sam na sam 

Bo uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda
Chciałbym je rozpuścić i z Tobą uciec gdzieś
Więc potrzebuję obok 36 i 6

Sam na sam