Dostałem skrzydeł by poleciec wyzej a niebo spusciło mi wpierdol.
Wszystko jest na pokaz, na ocenę, znasz cenę
Nie wiem ile sił jest jeszcze we mnie, bo płacę j± codziennie.
Grać, żeby tylko grać, kurwa mać, nie warto.
Znow ten sam gest, flesz, ze mn± nikt się nie liczy
Wiem, jest jedna rzecz nie ma skutkow bez przyczyn.
Mam w garsci więcej niz kiedykolwiek mogłbym chciec.
Na zawsze tu zostaję, nawet je¶li sam jak palec.
Polska rap gra - jestem zbyt blisko, jestem zbyt mocno
Polski hip-hop - jebane widowisko, a tylko ono mnie zniosło.
Mowili mi wez spierdalaj - dzis mowi± "bierz i lec, chłopak".
Dla Ciebie autograf ma warto¶ć, dla mnie to parafka
Na kolejnej kartce cyrografu ja - adwokat diabła.
Od ludzi czuje chłód, chociaż krzycz± "Kocham".
Nigdy nie słuchałem ich i nie słucham dzi¶
A za to mnie słychac na blokach.
Zbyt głosno, zbyt ostro juz, nie umiem myslec trzezwo.
Scena to teatr a kiedy widowni juz nie ma
Stoję na niej sam jak nacpany aktor.
Jestem najedzony mam pełny talerz, a i tak czuję głód.
Duszno i parno jest, stres znow daje mi wycisk
Chcę widziec drogi kres, przy niej gdzie¶ się wyciszyć.
Pieni±dze rz±dz± wszystkim wokół mnie - #ING
/kuba
Hej! Co tam? Troche mnie nie było, ale już wracam, s± wakacje to będę tu czę¶ciej wpadał! :-)
Dajcie propozycje kto dalej!