ZdunO dla
opiiisoowoo
wybacz za zapłon.
"Ojciec zginął mi w wypadku gdy miałem
szesnaście lat i pewnie bym ze sobą
skończył, gdyby nie odwagi brak"
"byłem dzieckiem które mamie raczej nie
dawało szczęścia i pokutą za to wszystko
dziś są chyba bóle serca."
"ściągam słuchawki otwieram kabinę
jestem Zduno skurwysyny szczerych wersy karabinem"
"Spójrz na moją wadę wzroku mam ją od
dzieciaka kurwa, od dzieciaka mnie to
wkurwia, ale żyję z tym i chuj tam"
"Niesiesz pomoc bezinteresownie,
Proszę Boga o Twoje zdrowie zawsze gdy się modlę"
"Dziękuję, że jesteś, dziękuję, że byłaś,
Jakaś część Ciebie krąży w moich żyłach"
"Przepraszam, dziękuję, kocham, słuchaj,
Nikomu tak jak Tobie nigdy w życiu nie zaufam"
"więc pomyśl, zanim kogoś zranisz,
bo czasem bywa tak, że zdrada może zabić"
"szkoda mi jej, chcę dojść do jakiegoś wniosku
ona szybkim ruchem nagle przy mnie skacze z mostu.
to tylko fikcja, ale weź z niej coś do siebie,
podobna sytuacja może trafić też na ciebie."
"kolejne czterdzieści wersów pisze Twój syn
bo brakuje mu tych chwil, które spędzałeś z nim"
"czy dałbym radę zostawić mamę, by być u Ciebie
chyba lepiej by było, gdybyś był tu zamiast mnie
bo potrafiłbyś ją pocieszyć, a ja niestety nie"
"nie widze Cie nie chce Cie widzeć odejdź,
spal moje zdjecia jak ja wszystko po drodze"
"Porównując mnie do zera nie sprawisz ze będę nikim,
Mam swój honor, swe taktyki,
Wiem gdzie moi zwolennicy,
Idę, nawet nie pytaj mnie po co."
"Został mi Hip hop i w nim znajduje spokój
Dziś rozmawiam z samym sobą i łza się kręci w oku "
"Mówi jeszcze dzień wcześniej rozmawiał ze mną
Rano zadzwonił telefon i serce pękło"
"Licz na siebie jeśli potrafisz liczyć, bo
Ile razy przez nich zostały z niczym"
"Moje życie to te kartki zapisane atramentem i
to jest piękne, jak chwycić ją za rękę i
biec przez niepewne tym podwojonym tempem"
"lecz nie brak mi weny by o tobie pisać,
pochłonęłaś mnie bardziej niż ta muzyka"
"Człowiek niszczy swój świat z myślą, że go dogania
Inny niszczy swą miłość z myślą że robi dobrze
Później zostaje sam i sam w samotności moknie"
"Pochłąnęłaś mnie, jesteś dla mnie jak narkotyk,
co raz częśćiej o tobie mówią moje zwroty"
"To przyjaciel, nie wróg próbuje wkładać Ci knebel
A podcinanie nóg stało się ich celem, nie wiesz?"
"Bywa wredna w sumie za to ją kocham,
dla niej każdy wers, każde słowo, każdy wokal"
miłego czwartkowego wieczoru, ja spędzam go ze słuchawkami a w nich ZdunO a wy?