bo przecież miałaś być taka idealna, a nie jesteś idealna i wszyscy jesteście na siebie źli i nikt z was nie jest idealny. I czujecie gniew, i tak dalej. Takie odtwarzanie telenoweli peruwiańskiej, tylko w polskim, szarym otoczeniu, coś w rodzaju ograniczonego budżetu na produkcję, środki się skończyły, a klimat średnio sprzyja romansom, bo miłości to już nic akurat nie sprzyja.