Pierwsza notataka może nie była taka dobra mam nadzieje ze nowe bendą lepsze
klikamy fajne i komentarze jak bendzie mało wiecej nie dodam a mam juz nowe teksty
Rap to dla mnie wszystko
Wiec rozkmin to dziwko
Nie robie nic dla szmalu
I by byc na festliwalu
Po prostu kocham to co robie
I nie zamieniam nic na drobne
Nie szeptam nic na ziomów
Bo po co to komu
Nie sprzedaje nikogo
I Stoje prostą nogą
Wiem jak ciezko jest tym
Których kazdy skurwiel beszta
Nie spojrzy sam na siebie tylko innych przekresla
Wolałbym zginac niz poprostu przeminac
Przeminąc jak ptak
Którego porwal wiatr
Zycie jest jedno
Wiec wykorzystasz je napewno
Pokazesz swoja wartosc
I nie wtopisz sie w bagno
Bóg kazdemu daje szanse
By zaczoc lepsze zycie
Lecz nie wazne jest to by byc na szczycie
Poprostu idz swoja droga
I nie daj sie wrogą
Ref:Padłes ryjem na glebe
I co z tego ze masz forse
Wiem co to honor
Mam go,nie strace go
Bo ide swoja droga
I nie mam nic do ukrycia
Bo moj rap kronika zycia
2.
Zapamietaj sobie brahu
Nie zawiedz przyjaciól
Nawet gdy sie wzbijesz i w portfelu przytyjesz
Robie wszystko na sto procent
I do rymów mam dostep
Naprawde ziomek
Zrobilem wielki postep
Moje rymy są ostre
I niech ida w cala Polske
Niech hulaja po ulicach
I to nie będzie zwykla lipa
Tylko rozjebanie glosnika
Gdy nadchodzi katastrofa
Ja sie nie cofam
Bo robie to co kocham
Nie stoje pod sciana
Czekajac tylko na nia
Korzystam z zycia
I nie uznaje przepicia
Nic co ludzkie nie jest mi obce
Wiec ide przed siebie
Nie czekajac na postep
Niestety to nie jest jak w bajce
I nie sluchaja tego posrance
Tylko ludzie którzy czuja w co się gra
A nie idacy za lapsem który powie ze cos ma
Stary to widac golym okiem
Ten frajer obejdzie nas bokiem
Lecz to zwykla ucieczka przed samym soba
Bolesna ucieczka przed chwila dobra
Tak robia slabi
I ci co chca się zabic
Bog probuje ich zbawic
A oni chca się stracic
Ref:Padłes ryjem na glebe
I co z tego ze masz forse
Wiem co to honor
Mam go,nie strace go
Bo ide swoja droga
I nie mam nic do ukrycia
Bo moj rap kronika zycia