nie ma jak wakacje, mozna calymi dniami wylegiwac sie przed telewizorem w pidzamach, zwlaszza, kiedy pada deszcz.
dzisiaj poszlam poszperac w centrum handlowym, kupilam sobie 2 pary tenisowek, jedne seledynowe takie, a drugie takie pomaranzowe, albo rozowe, nie wiem dokladnie hehe, a ze sa tanie, to jeszcze sobie kupie ze 2 pary, tylko inny kolor.
kurteczka, ktora wyczailam juz tydzien temu zniknela ze sklepu, wydaje mi sie to bardzo niemozliwe, zeby wykupili wszystkie, bo bylo ich tam sporo, niestety musze sie jakos bez niej obejsc.
nie wiem co jeszcze chcialabym kupic ;( mama to i tak pewnie zawalu dostanie jak zobaczy moja ilosc spodni i butow :P
aktualnie Lolek oglada bajki a ja umieram z nudow...jak tylko moja siostra sie obudzi wyciagam ja z lozka i zmuszam do grania w monopol hehe
Sija