Festynowe :)
Na zdjęciu - Kinga J. i jej Roberto ;)
Gorąco, kosmicznie gorąco, ale to lepsze niż zima.
Włączam tryb zapominania, musi mi się w końcu udać uwolnić.
Nie będę w tym gniła, bo szkoda na to mojego czasu.
Pozdrowienia dla pewnej "osobliwej osóbki"
a prócz tego dla moich kretynek:
Kingi i Mileny :D