'Inny erotyk'
Baczyński Krzysztof Kamil
Nie wierzę w twoje oczy, jak się nie wierzy w niebo.
Wilgotne chmury. Jak co dzień wracam z własnego pogrzebu.
Małe psy biegną naprzeciw jak nieme zwierzenia wieczoru.
Przepływam na ukos ulic, na ukos godzinom i porom.
Jakie to ptaki dolecą? Przestrzeń Pęknięta na pół.
Jaki to murarz rozklei wzniesiony przez ciebie mur?
Kto przeciw śmierci stanie i wzrokiem zatrzyma prąd ten?
Rzucam na ciebie gwiazdę jak naraz modlitwę i klątwę.
Listy pieczęcie na trosce. Nie wierz tym słowom, nie wierz.
Oto umarły dziś rano, nie spotkam cię w czarnym niebie
* * *
I znowu nie mogę zasnąć, nie mogę, gdy wciąż, źle mi się śni. A sny złe to nie muszą być wcale koszmary wręcz przeciwnie .. wystarczy tylko niewłaściwa osoba + niewłaściwa sytuacja. Dopije tylko herbatę vaniliowo - truskawkową i spróbuję zasnąć .. Pewnej Pani P. dziękuję za rozmowę na [gg] którego tak nie lubię.
katując się tym