No i matura próbna z polskiego napisana. I sprawdzian z angielskiego też. Jutro matematyka, czuję, że to będzie tragedia. I jeszcze później 3 historie rozszerzone i kartkówka. Zaraz idę powtarzać, bo się uczyłam już wcześniej. Może Ł przyjedzie jakoś po 18:00, zależy jak się będzie czuł, bo teraz go choroba chyba dopadła. Poza tym wcale się nie wyspałam, ledwie 4h. Nie wiem co z tym mam, że usnąć nie umiem. Może dzisiaj jakoś lepiej pójdzie.
ś: kawa - 3kcal
o: 2 krokiety + buraczki - 340kcal
p: kawa - 3kcal
k: 260kcal
606kcal