Coś straciłem. Nie jestem tylko do końca pewien co, ale wiem że nie zawsze czułem się taki... żałosny. Ale wiecie co? Nigdy nie jest za późno żeby to odzyskać. Potrzeba tylko zacząć żyć teraźniejszością spróbować odzyskać to co się straciło, i znów być szczęśliwym bez rozpamiętywania przeszłości. Jeśli kiedyś mogło być świetnie, teraz też może, przecież to nadal musi być we mnie.
Tak bardzo potrzebuje przestać się bać i znów pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa.zrozumiałem, że każda rzecz, żyje swoim własnym życiem i że istnieje ta niewiarygodnie dobroczynna siła, która chce żebym wiedział że nie mam się czego bać. Nigdy. Nie ma czasu na strach, przez to można przegapić, że czasami jest tyle piękna na świecie, że aż trudno je znieść. Wystarczy je dostrzec. Zdjęcia to tylko marne odbicie tak jak film, ...ale pomagają mi pamiętać. Muszę pamiętać.
Pamiętacie te plakaty z napisem, dziś jest pierwszy dzień reszty twojego życia? To prawda dla każdego dnia z wyjątkiem jednego. Dnia w którym umrzesz. Trzeba pozwolić na to żeby każdy dzień był pierwszym, aby nagle nie zauważyć, że już się jest po części martwym ...
Istne katharsis.
...żeby co rano czuć się świetnie...