dopiero wstałam ;> o 6 rano wróciliśmy z Łodzi. ja szybko sie ogarnęłam i poszłam spać ;p
było zajebiście. tylu fajnych ludzi i wogóle gwiazdy chodziły se po ulicy, na ulicy Piotrkowskiej tłum że hohoho ;p
wszyscy odpicowani na imprezy piwka itd... i duuuużo meneli/żuli. ładna jest Łódź ale i tak bardziej podoba
mi sie Poznań :D w Łodzi podobało mi sie jedno takie miejsce ale nwm gdzie tam było ;p
widziałam Manufacture, jakiś kościół... miałam jechać na Młyn ale za daleko. niedługo znowu tam we wrześniu
i wtedy może wypali spotkanie z Karoliną bo wczoraj jej nie pasowało ;c ale to nic :*
dobra lecem pa ;d