och jakże zabytkowe zdjęcie z tego upalnego popołudnia.
po 8-godzinnej podróży z chorobą lokomocyjną mogę stwierdzić, że wróciłam szczęśliwie :d
cierpliwie czekam na jutro, czwartek, piątek i sobotę :>
a za 8 dni? żegnam szkoło, witam Bułgario <3
Dziękuję za wszystko :)