Mam w sobie wiele sprzecznych uczuć. Z jednej strony chce bardzo a z tej drugiej mam to totalnie w dupie. I nie tyczy się to tylko jednej sprawy. Tak jest że wszystkim co mnie otacza. Czy jest to kwestia lenistwa, czy tego że nie wiem czego chcę, hmmm nie wiem.
Bardzo chciałabym mieć cię przy sobie, żebyś była w moim życiu.
Podjęłam wiele decyzji, tych słusznych i tych błędnych. Niestety, słuszne na moje życie nie wpłynęły a te złe już tak.
Robiłam to co chciałam, nadal to robię.
Niszczę swoje życie wybrykami i rzeczami, które nie sprawiają że coś zmieniam. Nawet jeśli zrobię krok do przodu to po to żeby zrobić dwa do tyłu. Idę po omacku, jak dziecko we mgle...
Chciałabym cię tyle opowiedzieć.
Poprostu bardzo mi ciebie brakuje :(