Haha. jaki żal. Byłam z laskami i było fajnie . No i później chwile u Cychy . I do domku . Ej i żal mam cichego wielciciela i normalnie dostałam dwa całujące sie miśki na serduszku i nie wiem od kogo . Ale kit lece. do później .
`Mam ten rap dopóki w proch się nie obróce .`