fot: Piotr Górny
Betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno,
Siedzę w oknie i wdycham samotność
~~
Chodziłem gdzieś i wąchałem świat
Do drzwi pukałem, szukałem sensu
~~
40 milionów serc bije tutaj,
zimny kraj, zimne flow, zimna wóda
~~
Świeci luna, błyszczy księżyca blask
Dziś jest pełnia, dzisiaj nie mogę spać
~~
Ja pod nogi im pluję- konfidentom, agentom
Szkiełowni rezydentom, premierom i prezydentom
~~
Najbardziej chore gówno na wschód od Missisipi
~~
To ibidibi hiphop wciąż mnie dziwi
~~
Chcemy sadzić, palić, zalegalizować
Sadzić, palić, zalegalizować