Jestem.. trochę Was poodwiedzałam, nadrobiłam zaległości, pooglądałam super zdjęcia..
U mnie się pokiełbasiło wszystko. Zanosiło się, zanosiło.. w końcu tylko pozostało mi usiąść i patrzeć jak wszystko wali się, jak domek z kart...
Na razie jestem w Polsce.. trochę tu utknęłam, na szczęscie mam wyrozumiałe szefostwo i mogę pracować z domu. Swoją drogą.. fajnie mieszkać w Polsce i mieć wypłatę z UK. Gdyby nie powód dla którego tu się w ogole znalazłam to byłoby super.
Zostały jeszcze niecałe 2 tygodnie (jak nie zanulują mi kolejnego lotu). Po powrocie 2 tygodnie kwarantanny, a więc wróce na kilka dni do pracy i urlop świąteczny.
Mam więc dużo czasu na rozmyślania teraz.. i cieszę się, że dostałam ten czas, że mogę porozmyślać nad swoim życiem i na wszystko spojrzeć z perspektywy.
Nie żałuję swoich wyborów. Choć boleśnie się robi to i takie sytuacje uczą.
Nie chce mi się.. nie chce mi się już walczyć o cokolwiek, zabiegać, rezygnować z siebie, znosić to co znosiłam przez ostatnie lata.. zrobiłam już wszystko, co mogłam zrobić..
Pozdrawiam wszystkich gorąco.
Janusz Radek - "Dziwny jest ten świat" -> https://www.youtube.com/watch?v=H5is5LTSgEY&list=PL436FD864224C89A8&index=5