witam was bardzo serdecznie, jestem Jelonek.
piękny dzień, fajna bezinteresowność, uśmiech na twarzy, spiące oczy, i jeden z najpiękniejszych początków dnia. A w tle Metallica ecstacy of gold & Creeping death, czyli poczatek koncertu dla którego warto życ a na nim umrzeć :D no, kark mnie boli po Jelonku, drugi dzien po zawsze najgorszy :D jak na tą pore to woda jest ciepła huas huas ;) Polska przegrała, mnie to nie rusza :P Rosiek Ty nie płacz ^^ Nie wiem co mogłabym napisać, brakuje natchnienia, tak bardzo mi na ten moment go brakuje, Ale kolejny koncert zaliczam do bardzo udanych. Amen