Ah. Widoki z cudnownych budynków były cudowniejsze. O stokroć, my lady!
A ogrody wersalskie??? Aaaaa.
A myślałam, że aż tak bardzo mi się nie podoba. ^__________^
Ej, kolejne AfterParty poszło sobie bajbaj. Adź, jesteśmy głupie. I tak, to Twoja wina! (moja może troszeczkę też, ale nie zwalaj w całości, bo się na ciebie zdenerwuję i następnym razem z niimi pójdę, a Cię zostawię <ta, jasne, gadaj sobie Wiśniewska dalej>)