Rwiesz włosy z głowy, niodpoczywa mózg
Przekrwione oczy, blade wargi , krew odpływa z ust
I cieknie powoli przeznos , w uszach cisza
Struny z trudem głos wymuszaja dzisiaj
Oddech Cię boli jakbys w krtani miał nóż
Więc oddychasz powoli byu nie zranić swych płuc
żyły pulsuja coraz prędzej na rękach
Oddech zamieniasz na dwutlenek węgla
Zimny łyk wody starasz sie przełykać
Zamyka się tchawic ai pulsuje ci grdyka
Zdarte łokcie i wewnętrzne czesci dłoni
Zupelnie jakby nie pasowały pięści do nich
Hemoglobina mija szybko aortę
Chociaż serce by chcialo robić wszystko najwolniej
I ta krew tętni w setki miejsc
To tylko ty 36 i 6